Jest wtorek 21 kwietnia, a raczej jego ostatnie godziny. Dzień nie
specjalny, ale też nie zły. Dziś mija 81 rok poszukiwań potwora z
Lochness, więc chyba jednak jest w tej dacie coś dziwnego. Można by
roztrząsać przebieg historii poszukiwań rzecznego potworka, analizować
czy jest ona prawdą czy wielkim kłamstwem stworzonym dla pieniędzy. Ja
jednak lubię wierzyć w takie baśniowe sytuacje. Sprawiają one, że świat
nie wydaje się być taki oczywisty i całkowicie zrozumiany jak w
książkach naukowych o naszej planecie.
Więc na zdjęciach też
trochę uciekłam od codziennej ulicy. Po prostu czarne usta na białym
tle. Lubię nosić golfy, chociaż będąc dzieckiem wprost ich nie
cierpiałam. Za każdym razem kiedy mama kazała mi je ubierać w te zimowe
poranki przed wyjściem do przedszkola myślałam, że zaraz się uduszę. Na
golfie ze zdjęć znajduję się wyszyty napis (który możecie w całości
zobaczyć w załączonym filmiku -oglądajcie w HD!). Kupiłam go na przecenie w Bershka i
szczerze byłam w szoku, że w ogóle znalazłam coś co mi się podoba w tym
sklepie, bo raczej zawsze nie budził mojej sympatii.