niedziela, 30 września 2018
niedziela, 23 września 2018
Ranek ze złotymi poświatami, wieczory zimne jak piwo w knajpie, czyli przyjemne chyba że masz gardło chore. Każdy chciałby być wyjątkowy jak drinki z palemką albo krafty za 30 zł. Bo porównujesz się do Perły Eksport albo wódki z pepsi kolą i jest ci miło. A potem butelka zostaje opróżniona, szklanka pusta, etykieta oderwana, szklanka zbita. I zostajesz na zmywaku przy tej Perle Eksport i wódki z pepsi kolą.
Siema ściema, jestem piękna, szacun na dzielni za adidasa i psa dobermana. Bądźmy tymi drinkami i kraftami, tatrami, tyskimi i ruskimi szampanami. Słuchajmy techno wix, muzyki poważnej albo ciszy o poranku. Tyle w tyle, nie chce być w tej kiszonej kapusty garnku.
Siema ściema, jestem piękna, szacun na dzielni za adidasa i psa dobermana. Bądźmy tymi drinkami i kraftami, tatrami, tyskimi i ruskimi szampanami. Słuchajmy techno wix, muzyki poważnej albo ciszy o poranku. Tyle w tyle, nie chce być w tej kiszonej kapusty garnku.
piątek, 12 czerwca 2015
The Height of Summer
W tak upalne dni, kiedy temperatura na termometrach przekracza 30 stopni Celsjusza, a jedynym ratunkiem jest przyssanie się do dzbanka mrożonej kawy i nastawienie centralnie na swoją twarz wentylatora, chyba nikt nie ma ochoty na długie wybieranie ubrań.
Zestaw ze zdjęć w całości kosztował 40zł! Spodenki do tajskiego boksu kupiłam w ciucholandzie za 5 zł. Są w cudownym, cukierkowym kolorze z wyszytym, żółtym napisem. Pasują idealnie do pastelowych, błękitno-różowych tenisówek kupionych lata temu z TK MAXX. Bluzkę zrobiłam sama, to mój pierwszy projekt tego typu. Jest to przerobiony t-shirt z ozdobnym, delikatnym łańcuszkiem w okół szyji. Za bluzkę zapłaciłam w sumie 10 zł. Białe okulary które bardzo często pojawiają się na blogu kosztowały kolejne (niecałe) 10 zł. A mój na zawsze ukochany, przeźroczysty plecak 15 zł.
Zestaw ze zdjęć w całości kosztował 40zł! Spodenki do tajskiego boksu kupiłam w ciucholandzie za 5 zł. Są w cudownym, cukierkowym kolorze z wyszytym, żółtym napisem. Pasują idealnie do pastelowych, błękitno-różowych tenisówek kupionych lata temu z TK MAXX. Bluzkę zrobiłam sama, to mój pierwszy projekt tego typu. Jest to przerobiony t-shirt z ozdobnym, delikatnym łańcuszkiem w okół szyji. Za bluzkę zapłaciłam w sumie 10 zł. Białe okulary które bardzo często pojawiają się na blogu kosztowały kolejne (niecałe) 10 zł. A mój na zawsze ukochany, przeźroczysty plecak 15 zł.
niedziela, 17 maja 2015
You make me blue
Przeżywałam bardzo dużo przeróżnych faz ubierania się. Mogłabym
takich faz wymienić bardzo wiele, nie miałoby to jednak sensu. Jednak za każdym
razem, obojętnie co mi się w danym momencie podobało, zawsze wyglądałam jak
typowy… dziwak? Innego określenia nie umiem znaleźć, po prostu zawsze
wyglądałam dziwnie i w pewien sposób mi się to podobało. Zresztą mam tak do
teraz. Może niektórzy ludzie z którymi przebywałam nie traktowali tego jako
atut tylko raczej coś niepotrzebnie zwracającego uwagę. Potem nadszedł czas
kiedy do liceum zaczęłam chodzić we wszystkim co mi się podoba, nie zwracając uwagi
czy ktoś pogardliwie na mnie spojrzy. Często znajomi mówili mi, że w pewien
sposób mnie podziwiają bo jestem mega odważna, że ubieram się tak a nie inaczej
i nie boję się tego, że ktoś mnie źle oceni. Szczerze mówiąc byłam w szoku słysząc
takie komplementy. Oczywiście, było to bardzo miłe, ale jakoś nie mieściło mi
się w głowie to, że ktoś może rezygnować z jakieś części garderoby tylko ze
względu na opinię ludzi. Chyba też
dlatego nie boję się eksperymentować i iść na całość zmieniając nawet kolor
brwi ;)
When I was in highschool I didn’t care about anyone opinion about my style. I was wearing everything I liked. One time my good friend told me that he admire me. He said that I’m very brave to wear everything I want and don’t care about what people can say about me. I was shocked. Of course it was very kind, but I never thought that someone can give up some pieces of clothing just because they are afraid of peoples opinion.
Od dawna krążyły mi po głowie różne pomysły na brwi.
Chciałam się utlenić na bardzo jasny blond a po jakimś czasie pofarbować na
jakiś szalony kolor. Na ulicy można zobaczyć coraz więcej dziewczyn z fryzurami
o każdym kolorze tęczy, sama kiedyś bawiłam się tonerami, jednak z farbowanych
brwi w Polsce nie widziałam ani razu. Spotkałam się z nimi kilka razy w Internecie,
na serwisach zagranicznych. Nie porwałam
się na tak głęboką wodę, żeby je przefarbować. Znalazłam kilka tuto riali jak
wykonać dobry „kolorowy makijaż brwi” i tak oto na zdjęciach jestem niebieska.
/For a
long time I was thinking about changing color of my eyebrows. I wanted to dye
my eyebrows into some crazy, rainbow color. But I decided to do special
make-up, and yeah here’s some picture of my in blue version!
Sweater - my mom DIY
Dress - H&M
Backpack - Sinsay
Subskrybuj:
Posty (Atom)