Hucznie przywitałam 2014 i żałuję, że nie robiłam zdjęć które nadają się do wyjścia na światło dzienne. Nowy rok i jak zawsze wiele postanowień, w tym nowe pomysły na prowadzenie tego już i tak bardzo zaniedbanego bloga.
Jak byłam mała uwielbiam przymierzać ubrania rodziców. Za duże spodnie mamy ściskałam na ostatnią dziurkę w pasku, do tego marynarka taty, może jakaś czapka. Dzisiejszy zestaw to taki powrót do przeszłości. Kilka rozmiarów większy płaszcz, wyróżniający się z ciemnych barw czerwony sweter, moje najukochańsze converse'y znalezione na ciuchach, no i plecak-pluszak który sama nosiłam mając 8 lat.
Ostatnio zdarzyło mi się już kilka razy z nim wyjść gdzieś na miasto. Myślałam najpierw że ludzie będą dziwnie na mnie patrzeć, jednak się przeliczyłam. Może tylko w tramwaju patrzyli na mnie jak na kloszarda, jednak nie byłam tym za bardzo zdziwiona - w końcu miałam na sobie schodzone buty, za duży płaszcz z którego wystawały wyciągnięte rękawy swetra no i misia na plecach ;)
Jak byłam mała uwielbiam przymierzać ubrania rodziców. Za duże spodnie mamy ściskałam na ostatnią dziurkę w pasku, do tego marynarka taty, może jakaś czapka. Dzisiejszy zestaw to taki powrót do przeszłości. Kilka rozmiarów większy płaszcz, wyróżniający się z ciemnych barw czerwony sweter, moje najukochańsze converse'y znalezione na ciuchach, no i plecak-pluszak który sama nosiłam mając 8 lat.
Ostatnio zdarzyło mi się już kilka razy z nim wyjść gdzieś na miasto. Myślałam najpierw że ludzie będą dziwnie na mnie patrzeć, jednak się przeliczyłam. Może tylko w tramwaju patrzyli na mnie jak na kloszarda, jednak nie byłam tym za bardzo zdziwiona - w końcu miałam na sobie schodzone buty, za duży płaszcz z którego wystawały wyciągnięte rękawy swetra no i misia na plecach ;)
all outfit from secondhand (without backpack)
I love your jacket! X Anna
OdpowiedzUsuńwww.fashionanna.com
ja nosze misia zebre na plecach :D
OdpowiedzUsuńa te converse *-*