środa, 12 listopada 2014

Jak zmieniłam swój pokój


Szybko się nudzę jeśli chodzi o ubrania, buty, dodatki. Lubię zmiany wizualne, orzeźwiają i pozwalają otworzyć nowy dział w życiu człowieka. Dzisiejszy post będzie nietypowy, bo opiszę zmiany które zagościły w moim pokoju.

1. Kolor.

U mnie jest jeden problem- mam mały pokój, za dużo tutaj nie zmieszczę a że od zawsze bałam się wprowadzić do niego kolorystyczną odskocznie więc od lat był czarno-biały. Zaczęło mnie to przytłaczać, więc pojechałam do Ikei i znalazłam uroczą, małą kanapę, która jest idealna na przyjęcie kilku znajomych. Oczywiście, nie pisałabym tu o niej gdyby nie fakt, że jest ona pikowana i szalenie żółta. Do tego postanowiłam użyć mniejszego biurka jako stolika na kawę. Żeby był bardziej spójny z otoczeniem, okryłam go obrusem w żółto-białym idealnie pasującym pod kolor kanapy.




2.Oświetlenie.

Zostałam przy moim ulubionym rozwiązaniu dodatkowego, nastrojowego oświetlenia w pokoju - czyli lampkach choinkowych (które zawiesiłam na szafie) i świeczkach. Jako świeczniki wykorzystałam słoiki udekorowane brokatem i piaskiem dekoracyjnym, żeby wkłady świeczek nie spadały na wieku słoika.




3. Dużo poduszek.

Chociaż lubię minimalizm jeśli chodzi o pomieszczenia, tak myśląc o tej żółtej kanapie stojącej tak samotnie w rogu, pierwsze co zrobiłam to rzuciłam się na dział z poduszkami. Ikea ma to do siebie, że kupisz, chociaż nie do końca to potrzebujesz - więc ja kupiłam poduszki (oczywiście białe, bo jakie inne pasowały by do biało-czarnych mebli?) których mam w domu za dużo i jeszcze więcej.





4. Dekoracje.

Jestem typowym zbieraczem. Kiedy nadchodzą świąteczne porządki zaczynam wszystkie nazbierane duperelki wrzucać do jednego pudełka żeby nikt nie zauważył ich skumulowanej ilości. Dokładnie to samo robię z torebkami, plecakami, ubraniami i butami. Nigdy nie chcę niczego wyrzucać i nagle orientuję się, że na wieszakach wiszą moje koszulki z podstawówki. Dlatego, żeby połączyć przyjemne z pożytecznym, nabyłam nowoczesny wieszak wykorzystując go jako organizer torebek.



Sweater - no name
Dress - Sinsay
Sneakers - Converse

8 komentarzy:

  1. Super ta nowa kanapa, zastanawiam się nad kupnem podobnej ale w wersji zielonej:)
    http://oddzisbedeinna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy pomysł z tym oświetleniem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie odpicowany pokój, podoba mi się! ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem zakochana w twoim nagłówku!

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny post :)
    też mam mały pokój i lubię zmiany, a lampki choinkowe to świetne i klimatyczne rozwiązanie :)
    + świetna kanapa :) też uwielbiam mieć masę poduszek

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski pokój! Szafa jest świetna!
    Pozdrawiamy i zapraszamy!
    thehauntedway.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny pokój i świetna kolorystyka. Kanapa jest prześliczna !




    www.yousmileiiii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń